SZ listopad 2009

Transkript

SZ listopad 2009
11/09
Jaké jsou priority Tvého života?
(Výňatek z posledního nedělního kázání pastora Pavla
Kadlubce)
Matouš 6, 25-34
Hledejte především Boží království!
Co je to království Boží? Boží Království je
založeno na úplně jiných principech a základech než
království lidské! Apoštol Pavel píše do Říma: „Vždyť
království Boží není v tom, co jíte a pijete, nýbrž ve
spravedlnosti, pokoji a radosti z Ducha svatého.“
(Řím.14:17) Tam, kde je Král, tam je i Jeho království!
Evangelista Matouš ve své evangelii popisuje Pána Ježíše
Krista jako Krále. Král pokoje přišel, aby nás smířil s
Bohem skrze odpuštění naších hříchů, když smazal náš dlužný úpis na Golgotě. A když
přijmeš Pána Ježíše Krista za svého Spasitele a Pána, tam má v Tvém srdci svůj trůn, a tam
začíná Boží království, které pak proniká do všech oblasti Tvého života!!!
A základem Božího Království je také radost. Radost nejen z těch časných věcí,
ale především z toho, „že naše jména jsou zapsána v nebesích.“ (Lukáš 10:20). Toto jsou
základy a principy, na kterých je postaveno Boží Království!!
Toto Království hledejme, přede všemi věcmi, byť by v našem životě různé věci
měly pro nás velikou cenu. Na prvním místě Boží království! Proč tedy? Protože to Boží
království, je Království věčné! Ano všechna jiná pominou, ale toto Království zůstane! To
je priorita našeho života časného i věčného! Soustřeďme proto náš krátký život zde v cizině
v tomto směru! Vydejme všechna úsilí v našem životě k tomuto cíli! Protože to stojí za to,
žít na věky v Božím Království, být na věky s Ním. Vždyť nás stvořil pro obecenství s
sebou! Jsme stvoření pro věčnost! A apoštol Pavel píše: „Máme-li naději v Kristu jen pro
tento život, jsme nejubožejší ze všech lidí.“ (1 Korintským 15:19)
Jak máš uspořádány priority svého života? Jsou to na prvním místě ty věci časné,
vpravdě potřebné pro náš život zde na zemi, ale pomíjivé? Nebo to jsou ty věci věčné,
Božího království? Ano, pokud ve svém životě nemáš základ v Pánu Ježíši Kristu, který je
úhelným kamenem, o kterém píše apoštol Pavel Efezkým 2:20, tak nemůžeš na těchto
Božích principech stavět. Proto potřebuješ osobně přijmout Pána Ježíše Krista jako
osobního Spasitele a Pána svého života, položit základ pro Boží království a pak na Něm
stavět. Jiné cesty není! Pán Ježíš je ta cesta, pravda a život! (Jan 14:6) Jediná cesta k
Bohu, k Otci… Pravda o Bohu ale také o Tobě… A život s Bohem časný i věčný!...
Pokud se tomu bráníš, vzpíráš, pokud toto obcházíš a myslíš si, že nějakým jiným
způsobem se dostaneš do nebe, k životu věčnému, pak jsi na omylu!!! Lidé si vymysleli
různé cesty k Bohu a k obecenství s Ním, ale Pán Bůh určil jen jednu cestu, kterou je Ježíš
Kristus, Boží Syn, můj a Tvůj jediný Zachránce a Spasitel. Jiné cesty a možnosti není…
Protože „Nikdo totiž nemůže položit jiný základ než ten, který už je položen, a to je Ježíš
Kristus.“ – 1 Korintským 3,11.
Možná se Bohu vzpíráš, utíkáš od Boha, obracíš se k Bohu zády a myslíš si, že to nějak
bude. Nebude, nenech si nalhávat! Rozhodní se pro Ježíše Krista dnes! Odevzdej Mu svůj
život dnes! A pokud je Pán Ježíš Tvým osobním Spasitelem, Zachráncem, Pánem a Králem
Tvého života, tak Mu dej prostor pro jeho království ve všech oblastech svého života! Dej prostor
Duchu svatému, ať působí, neomezuj Jej, nezarmucuj! „Vždyť království Boží není v tom,
co jíte a pijete, nýbrž ve spravedlnosti, pokoji a radosti z Ducha svatého.“ (Římanům
14:17) Duch svatý toto Boží království spravuje v nás! Dej Mu proto prostor, ať se projeví v
plné Boží moci a Boží slávě ve Tvém životě! Duch svatý touží oslavit Boha v nás i skrze nás!
Ale není násilník, aby nás k tomu násilím tlačil. On čeká až Mu dáš prostor, dobrovolně se
k tomu rozhodneš! Jediným násilníkem je ďábel, nepřítel Boží i náš. Ano, on nás tlačí ke
zlému ze všech stran. A dáš-li mu k tomu místo nebo jen náznak, tak to hned využije a
zneužije v plné míře!
Na konec ještě jednou ta otázka: Jaké jsou priority Tvého života? Čemu dáváš
přednost, prvenství ve Tvém životě? Těm věcem pomíjivým, časným? Nebo Božím,
věčným, které jdou s námi na věčnost a jsou součásti Božího Království?
Wspomnienia na pastora Pavla Kadlubca
Kiedy wychodząc rano z
kościoła, w sobotę 12. 9. 2009,
pożegnałem się przed odjazdem na
wycieczkę zborową do Zlína-Lešné z
pastorem śp. Pawłem Kadłubcem, nie
pomyślałem, że jego mocny uścisk
dłoni będę odczuwał po raz ostatni.
Wcześniej jeszcze w modlitwie
porannej w naszej Świątyni Pańskiej
brat Paweł prosił Zbawiciela o
błogosławiony dla nas w podróży dzień
i odszedł potem do swego mieszkania.
Później z różnych względów już się nie
zobaczyliśmy, nie wiedząc, że to
ostatnie dni życia ziemskiego naszego
ukochanego
pastora,
mego
też
wypróbowanego przyjaciela.
Wiadomość, która była ogłoszona z ambony na nabożeństwie w dniu 27 września
2009, że brat Paweł dzień wcześniej zasłabł na Wieczerzy Pańskiej dla seniorów i został
przewieziony do szpitala na Sośnie, mocno wszystkich wiernych zasmuciła. Żyliśmy
jednak z wiarą i nadzieją, że Zbawiciel wysłucha nasze modlitwy i brat Paweł będzie znów
mógł powrócić do zdrowia i swej służby duszpasterskiej. Cieszyłem się później, że będąc
w szpitalu Jego stan zdrowia, o który pytałem, poprawił się, a przed zebraniem
prezbiterskim, w dniu 6 października dowiedziałem się nawet, że następnego dnia, w środę,
wraca do domu. W modlitwie na tym zebraniu prosiłem jeszcze Zbawiciela o zdrowie dla
naszego pastora i szybki powrót do swej służby w zborze. W następnych dniach
planowałem wraz z żoną odwiedzić pastora w mieszkaniu i pokrzepić Go na duchu,
wiedząc, że ta wizyta sprawi Mu radość. Jednak wola naszego Pana była inna … Po
południu, 7 października 2009 dotarła do mnie, jak i na pewno do większości zborowników,
wiadomość, że śp. Paweł Kadłubiec nagle zmarł, wkrótce po powrocie ze szpitala. Takie
jest niestety nasze ludzkie życie. Odchodząc niespodziewanie z tego świata do wieczności,
nie myślimy wcześniej, gdzie będzie w przyszłości nasze miejsce. Wiemy, że zgasły brat
Paweł odpoczywa już w niebiosach, bowiem nasz pastor swe przedwcześnie ukończone
ziemskie życie prowadził „na przygotowaniu się“ do życia wiecznego – na spotkanie z
Panem.
Nie długo przed śmiercią, w jednej z
rozmów z żoną Ireną, brat Paweł, jakby
odczuwał wolę Pana, powiedział, że może
odejść z tego świata i jest na to odejście
przygotowany, chociaż miał jeszcze swe
plany życiowe. Wspominał o tym w czasie
odwiedzin przyjaciół ze zboru w szpitalu.
Podczas naszej, szczerej rozmowy przed
życiowym jubileuszem 60-lecia urodzin w
maju, zgasły pastor wyznał mi, że jego
ulubionym wersetem biblijnym jest tekst
zapisany w Ew. Jana (3, 16) „Albowiem
tak Bóg umiłował świat, że Syna swego
jednorodzonego dał, aby każdy, kto weń
wierzy, nie zginął, ale miał żywot wieczny“.
Te
pokrzepiające
słowa
ewangelii
motywowały pastora do życia z Bogiem,
bowiem uświadamiał sobie, jaka nagroda
Go kiedyś czeka. Dowiedziałem się też
później, po pogrzebie od żony Ireny, że już
od dzieciństwa wzorem w życiu brata
Pawła, był król Dawid i chciał go
naśladować. Mając 7 lat, był ciężko chory
na reumatyzm, cierpiał, miał też silne bóle, a lekarze nie wiele mogli pomóc. Dopiero
modlitwy braci z KB, którzy przychodzili Go odwiedzać i modlili się do Zbawiciela, były
wysłuchane i brat Paweł został cudownie uzdrowiony. Tekst biblijny – List św. Jakuba 5,
13-14. Nieco później na jednym sylwestrowskim spotkaniu ze wspomnianego kościoła,
przyjął Jezusa do swego serca i postanowił zostać Jego sługą. Na spotkaniu młodzieżowym
na Wałasku w roku 1970, pastor Stan. Heczko z KB w Czeskim Cieszynie wskazał na brata
Pawła, że ten młody człowiek zostanie w życiu Sługą Bożym i zapisał Go później bez Jego
wiedzy do Szkoły Biblijnej w Polsce (1977-1979).
I tak do końca życia zgasłego pastora śp. Pawła Kadłubca ta służba Bogu, którą
przyrzekał wcześniej, pozostała.
A my, trzynieccy zborownicy, choć służył On w naszym kościele „tylko” przez 7 lat
( 2002-2009 ) poznaliśmy zgasłego, ukochanego swego pastora jako człowieka, który
odnosił się do nas z głęboką miłością i szacunkiem, zwłaszcza do starszej generacji.
Mogliśmy nieraz w czasie Jego kazań, zobaczyć płynące z oczu łzy, świadczące o tym, jak
pastor głęboko przeżywa w swym sercu tryskające z ust Słowo Boże. Zaś te wzruszające
słowa tekstu biblijnego – Mateusz 9, 37: „Żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników
mało…“, które często zwiastował, już nie usłyszymy. Powinniśmy to stale sobie, drodzy
zborownicy uświadamiać, do czego nas pastor Paweł w życiu zachęcał.
Pastora śp. Pawła Kadłubca nie ma już wśród żyjących na ziemi, ale żyje teraz w
wieczności ze Zbawicielem. Na pewno pozostanie na zawsze w pamięci Trzynieckiego
Zboru, choć to było „tylko” 7 lat służby duszpasterskiej, jako prawdziwy, kochający swe
owce, pasterz.
Pastora śp. Pawła Kadłubca pożegnaliśmy w dniu 14 października 2009 w
przepełnionym trzynieckim kościele, a później na cmentarzu w Lesznej Górnej.
Ażeby się nie powtarzać, co już zostało napisane o Jego życiu i pożegnaniu, proszę
zborowników do uzupełnienia tych informacji o przeczytanie artykułu w Przyjacielu nr
11/2009 czy też wcześniej w Informatorze Zborowym nr 6/2009.
Henryk Josiek, prezbiter
(Ze słowa prezbitera Jana Chmiela na pogrzebie pastora Pavla Kadłubca)
Jest to bardzo trudne przyjąć rzeczywistość odejścia z tego świata naszego
drogiego pastora Pavla Kadłubca, zwłaszcza dla rodziny, szczególnie dla żony Ireny.
Modlę się, aby pokój Boży, który daje nasz Pan zapanował w Twoim i w naszych sercach.
Znałem pastora Pavla od młodych lat. Nie był dla mnie tylko pastorem, był także bratem i
przyjacielem. Miał duże serce dla każdego, co
potwierdzał słowem, czynem, kieszenią,
uśmiechem i płaczem. Nie robił różnic między
osobami. Miałem ten zaszczyt, że w ostatnich
latach spędzaliśmy przeciętnie 6 godzin
tygodniowo razem. Odwiedzaliśmy naszych
starszych zborowników. Na te odwiedziny
zawsze się bardzo cieszyłem. Pastor Paweł
bardzo miłował starszych ludzi i mówił tak
głośno, że nawet Ci, którzy nie słyszeli,
słyszeli dobrze. Na odwiedzinach było zawsze
czytane Słowo Boże i modlitwy. Ku mojemu
zdziwieniu pastor czytał przez dłuższy czas
ten sam urywek z Biblii, a to z Ewangelii św.
Łukasza 15. rozdz. od 11. wiersza –
podobieństwo o synu marnotrawnym. Jaką
ewangelię w rodzinach przekazywał? Pan Bóg
dał nam swobodną wolę do decyzji. Ten
młody człowiek chce część majętności i
otrzymał ją. Wyjechał w świat, aby używał sobie (prowadził rozwiązłe życie), wszystko
roztrwonił. Wszyscy go opuścili. Skończył przy świniach. Wtedy wejrzał w siebie –
zrozumiał – zgrzeszyłem, ale mam ojca i dom. Wstał i wraca do ojca. A co ojciec?
Wypatrywał go, a kiedy go zobaczył, pobiegł do niego, rzucił mu się na szyję i pocałował
go. Syn wyznaje grzechy i otrzymuje przebaczenie, szaty, pierścień, obuwie a później ucztę
i radość w całym domu. Pastor przypomniał, że jest to właściwie podobieństwo o
miłującym Bogu i my możemy skorzystać z Bożej amnestii. Sam Pan Jezus nas do tego
wzywa, mówi „Pójdźcie do mnie wszyscy, którzy jesteście spracowani i obciążeni, a Ja
wam dam ukojenie.“ Samosprawiedliwi nie mają po co przychodzić do Jezusa. Kiedy po
roku przyszliśmy znów na odwiedziny, to pastor zadał pytanie: Co się tu przeszłego roku
czytało? Ku mojemu zdziwieniu wszyscy ludzie wiedzieli. A może i przyszli do Ojca ze
swymi grzechami, skorzystali z odpuszczenia. Skorzystaliśmy i my?
Kiedy odwieźli pastora w sobotę do szpitala, za parę dni odwiedziliśmy Go z jednym
bratem. Powiedział nam o pierwszej modlitwie w szpitalu: Boże jestem przygotowany, jeśli
chcesz, to weź mnie do siebie, ale mam tu jeszcze żonę, dzieci, wnuki i zbór.
Czy mógłbyś dzisiaj, teraz, też tak powiedzieć: Jestem gotowy iść do Ciebie? Niebo, to
miejsce przygotowane dla przygotowanych ludzi.
Jan Chmiel, prezbiter
Bardzo
mi
będą
brakowały
modlitwy
pastora
Kadłubca. Kiedy się
modlił, były to słowa i
wypowiedziane myśli,
ku którym nie mogłam
nic innego dodać jak
tylko – amen – co
znaczy, że się z tym
zgadzam. Często w jego
głosie odczuwało się
płacz.
Często
się
martwiłam nad tym, że
modląc się w swojej
komórce, płaczę. Już
nie pamiętam, czy to
gdzieś czytałam, czy słyszałam, że nie mamy być upłakanymi chrześcijanami, lecz
radosnymi. Słysząc jednak pastora modlić się z płaczem, uspokoiło to moją duszę. Tylko
szkoda, że nie pamiętam ani jednej z jego myśli, które wypowiedział w swojej modlitwie,
modląc się z nim ostatni raz w szpitalu. Tylko pamiętam, że jego głos już nie chwiał się od
płaczu, ale był pełny radości na spotkanie z Panem Jezusem. Prośmy naszego Pana, by na
jego miejsce posłał do naszego zboru więcej takich modlicieli jako był nasz kochany pastor
Kadłubiec.
Emka Mitrengowa
Svědectví Renaty Rusniokové
První opravdu velkou zkouškou víry v mém životě bylo narození naší Andulky.
Byla jsem těhotná, paráda!!! Bylo mi tak dobře, že bych snad mohla být těhotná pořád :o)
A už mi začal devátý měsíc a hrozně jsme se na miminko těšili. Ve čtvrtek 3.4.2008 jsem
šla do poradny a tam mi pan doktor naměřil vysoký krevní tlak. Dostala jsem léky a mohla
jsem odejít domů pod podmínkou, že když se tlak zvýší, musím okamžitě do nemocnice,
jinak by miminku hrozilo udušení. Tak tohle mě fakt vyděsilo. Doma jsem si lehla a
odpočívala a odpoledne jsem měla tlak 190/135. Až jsem se roztřásla hrůzou. Manžel byl
v práci a tak mě do nemocnice vezl tatínek. Celou cestu jsem volala k Bohu: „Jen ať to
maličká přežije! Pane pomoz! Zachraň ji! Bez tebe to nezvládnu!!!“ A když jsme vkročili
do nemocnice, moje srdce se uklidnilo a v mé mysli zavládl pokoj. „Pane, teď je to na tobě.
Jsem tady, buď vůle Tvá.“ A byla jsem klidná i tehdy, když si ze mně lékař a sestřičky
utahovali, čímže jsem si to ten tlak měřila, i když mi ho pětkrát přeměřovali, a pak už ani
jim nebylo do smíchu a začali mě připravovat na sál takovým fofrem, že jsem taktak stihla
zavolat manželovi, že asi rodím, ať rychle přijede. Stihl to a ten večer se narodila císařským
řezem naše milovaná Andulka, skoro měsíc před plánovaným termínem. Jako ze sna si
vzpomínám, když mi ji hned po porodu asi na půl minutky ukázali. Tak nádhernou
hlavinku jsem ještě neviděla. Byla tak strašně krásná a strašně maličká (2,39 kg), ale úplně
zdravá a celá.
Pak mě uložili, abych se vyspala, pak si pamatuju ráno. Přišla sestřička a já jsem se jí ptala,
kdy uvidím dcerku. Říkala, že se jen osprchuju a hned mi ji donesou. Snad jsem se i
sprchovala, ale to už si nepamatuju. Vzbudila jsem se až večer na JIPce, celá oteklá, trčely
ze mně samé hadičky a v hlavě
jsem měla jak vymeteno. Byl u
mně manžel, rodiče a sestra,
celí vyděšení, vůbec jsem
nechápala, co se stalo. Říkali,
že
jsem
dostala
křeče
z vysokého tlaku (205/150),
říká se tomu eklampsie. Ptala
jsem se na Andulku a ukázali
mi její fotku a dál si to už zase
nepamatuju, protože přišel
další záchvat. Ale Bůh je tak
dobrý, že mě zachoval naživu.
Čtyři dny jsem jen ležela a
nebála jsem se smrti, jen o Andulku a rodinu jsem měla starost. V mysli mi vyvstávaly
nejrůznější verše z Písma a písničky a to mě hodně povzbuzovalo. Taky mi chodila spousta
povzbudivých SMSek od přátel, někteří mě navštívili a modlili se se mnou, byl se mnou
manžel a rodina. Za to jsem byla a jsem tak vděčná, jim i Bohu.
Nejhorší bylo odloučení od mého děťátka, to se ani nedá popsat. Vždyť jsem ji viděla
jenom jednou a na takovou chviličku! Ale pomalu jsem se uzdravovala, pátý den už mě na
chvilku zavezli za Andulkou a po týdnu jsme už byly spolu na pokoji a po dalším týdnu si
nás novopečený tatínek odvezl domů :o)
Jsem Pánu Bohu nesmírně vděčná za ty dny. Nevyměnila bych je. Byly pro mě nesmírným
požehnáním, utvrdily mou víru a prohloubily vděčnost a lásku k Hospodinu. Vždyť jsem
prožila zázraky! A ne jeden, ale celou řadu. Později jsem se dočetla, že ony křečovité
záchvaty se většinou objeví ještě když je miminko v bříšku a znamená to, že miminko
zemře a maminka často taky. A to se nestalo! Díky Bohu! Andulka byla úplně zdravá! A
nezemřela jsem ani já. I když jsem po těch záchvatech měla oteklé všechny orgány včetně
mozku a srdce, uzdravila jsem se úplně a třičtvrtě roku nato jsem vysadila i všechny léky.
Jsem prostě zdravá! Hospodinu patří chvála a čest a jeho Synu, našemu Pánu, Ježíši
Kristu!!!
Renata Rusnioková, učitelka Nedělní besídky
Okénko ze života sboru
K dispozici jsou CD nosiče s nahrávkami kázání pastora Pavla Kadlubce. Dostat je
můžete ve sborové kanceláři nebo u sester prodávajících literaturu.
V měsíci září bylo vybráno 13.905 Kč na nákup pozemků u Školícího střediska KSSCh Karmel ve Smilovicích.
V měsíci listopadu budeme v pokladnicích u východu z kostela vybírat peníze na
překlady Bible. Jako každoročně vyhlašuje Česká biblická společnost sbírku na
biblické překlady v chudých zemích celého světa. A tak budeme v listopadu vybírat na
překlad Starého zákona do jazyka dhopadhola v Ugandě, do jazyka yinzébi v Gabunu a
do jazyka gulmacema v Burkina Faso. Dary lze také skládat oproti potvrzení ve
sborové kanceláři nebo posílat na sborový účet se specifickým symbolem 729.
V minulém měsíci byl zahájen provoz křesťanské knihovny, která se nachází v
prostoru kavárny ve SC Hutník. Knihovna bude otevřena před biblickými hodinami od
16.00 hod. Je to velká příležitost prohloubit si vědomosti z věrouky, nebo jen přečíst si
dobrý román (nalezneme zde knížky různých žánrů). Srdečně zve Alena Czolková.
Ve sborovém centru Hutník se připravuje malování a dokončovací práce. Byl také
stanoven předběžný termín kolaudace na 15.12.2009.
Vážení bratři a sestry. Blíží se doba dokončení
sálu Sborového centra Hutník a my jsme se
rozhodli pro velmi výhodný nákup kvalitních
židlí z USA. Podařilo se nám tyto židle koupit
asi za poloviční cenu, než by byly podobné u nás.
Židle jsou velmi pohodlné, spojují se do řad a
mají pod sebou přihrádku na Bibli či zpěvník.
Cena jedné židle je při současném kurzu asi 960
Kč. Objednali jsem 350 ks. Židle bychom měli
obdržet do Vánoc a zároveň je musíme do té
doby také zaplatit. Obracíme se na Vás s
prosbou o pomoc při financování těchto
židlí. Jelikož nevíme, co udělá kurz,
budeme počítat s cenou 1000 Kč za židli.
Navrhujeme, aby si každý člen rodiny
zaplatil jednu židli, výdělečně činní aby
zaplatili židle dvě. Samozřejmě to je jen
návrh, který vychází z toho, že nás je v kostele v neděli
asi 250 a židlí je třeba zaplatit 350. Pokud zaplatíte více
židlí, budeme vděčni. Pokud si nemůžete dovolit koupit
celou židli, tak to samozřejmě chápeme. Vítány jsou
jakékoli dary. Dary můžete dávat sestrám prodávajícím
literaturu nebo ve sborové kanceláři, nebo převodem na
Hutníkový účet se specifickým symbolem 949. Děkujeme
za vaše dary a vážíme si obětavosti tohoto sboru.
Chystané akce
Slezská diakonie – Diakonické centrum Emauz (Poradna ELPIS, Sociální asistence,
Azylový dům pro ženy) pořádá v rámci Vánočního jarmarku, ve dnech 16. – 17. 12.
2009, Dobročinný vánoční bazar na náměstí Svobody, před Kulturním domem Trisia.
Pro tyto účely můžete darovat to, co nepotřebujete a co ještě udělá radost druhým
(keramiku, knihy, hračky, věci pro volný čas, obrazy, spotřební potřeby, kuchyňské
potřeby apod.,). Nebudou přijaty oblečení, nábytek. Věci, získané z dobrovolných
darů, budou nabídnuty k prodeji na vánočním jarmarku. Každý návštěvník si bude
určovat cenu věci, která se mu bude líbit a kterou si bude chtít koupit. Věci můžete
nosit v době od 7.00 –
18.00 hod. do 12.12.
2009 do Diakonického
centra Emauz (bývalá
evangelická fara).
Všechny srdečně zveme
na
koncert
afroamerických
spirituálů
v provedení
souboru Geshem z Prahy.
Koncert se koná 22.11.
v 16.30 v našem kostele.
Kalendář akcí – listopad 2009
Datum
Čas
1.11. (neděle) 16.00
3.11. (úterý)
17.30
5.11. (čtvrtek) 18.00
6.-8.11.
7.11. (sobota)
8.00
10.11. (úterý) 18.30
14.11.(sobota) 8.00
14.11.(sobota) 16.00
19.11.(čtvrtek) 18.00
21.11.(sobota) 8.00
22.11.(neděle) 16.30
28.11.(sobota)
29.11.(neděle)
13.30
15.00
Název akce
Festival pěveckých sborů
Setkání presbyterstva
Setkání střední generace
Pobyt dorostu a mládeže
Biblická škola pracovníků
Setkání bratří
Synod církve (jen pro delegáty)
Setkání mladých rodin a střední generace
Setkání střední generace
Studijní den presbyterstva
Koncert vokálního akapelového souboru
Geshem
Večeře Páně pro seniory
Adventní dětská slavnost
Místo
Na Nivách, Č.T.
SC Hutník
SC Hutník
Tyra
Český Těšín
SC Hutník
Český těšín
SC Hutník
SC Hutník
SC Hutník
kostel
SC Hutník
kostel
Občasník Farního sboru Slezské církve evangelické a. v. v Třinci – Gazetka parafii
Śląskiego Kościoła Ewangelickiego A. W. w Trzyńcu., tel: 558 339 103. Adresa:
Revoluční 609, 739 61 Třinec, e-mail: [email protected]. Vyšlo 31.10.2009.